Ł y ż w y
..... Na urodziny Heniek dostał łyżwy, takie niklowe z kluczykiem i nowe buty. Ojciec przybił mu blaszki do obcasów i powiedział z roześmianymi oczami:
- No, gotowe synku! Tylko uważaj, nie połam sobie nóg!
Jakże mu Janek ich zazdrościł! Zwłaszcza, kiedy brat jeździł po drodze!? To prawda, Janek też miał swoje łyżwy. Nie takie piękne, ale zawsze łyżwy. Z gonta. Początkowo mieli z Mańkiem do spólki, ale później, to już każdy miał swoje.
Klasa V szkoły podstawowej nr.2 (14/7/1944)
Klasa V szkoły podstawowej nr.2 (14/7/1944)
[ Z albumu Szymona Piasta (Suchedniów Wczoraj)]
