S U C H E D N I Ó W WCZORAJ I DZIŚ
Suchedniów, moje miasto, przedtem osada, dawniej wieś, a jeszcze dawniej jakieś plemię nad Kamionką w niedostępnej puszczy, w I wieku p.n.e., także za czasów , gdy narodził się Jezus z Betlejem i żył w Ziemi Świętej. Może początek miejscowości i nazwę miejscowości dała kużnica Stanisława Suchini, że była taka nad kanałem odpływającym ze stawu naprzeciwko póżniejszego Zarządu Górnictwa Krółestwa? A może to mikroklimat przyczynił się do nazwania mojego miasta, że miał największe nasłonecznienie i ,,suche dni " bez deszczu w Polsce? Choć i dobrze pamiętam, jeszcze słysząc zawołanie ,,Kaj idziesz? Na Suchedniów".
Były kopalnie odkrywkowe rud żelaza w pobliskich lasach Kamiennej Góry, Dalejowie i Chamoziu, prymitywne dymarki, kużnice, rudnice, fryszerki nad krętą Kamionką w zielonej jakby niecce. Była Baltazarka i Baranów, pracowali nasi prapradziadkowie i chodzli pomodlić się do kościoła we Wzdole, aby i tam ich pochowano na miejscowym cmentarzu, bo w Suchedniowie kościoła i cmentarza jeszcze nie było.
Dopiero w 1758 roku, w pobliżu huty na wzgórzu i Kamionki, zbudowano okrągłą murmurowaną kaplicę w stylu bizantyńskim pokrytą gontem, istniejącą środkową część kościoła, której fundatorem był ks.Bp Andrzej Załuski, jeden z prekursorów Oświecenia w Polsce. Kaplicą opiekowali się OO Bernardyni ze św. Krzyża, odprawiając msze w niedziele i święta. Po dwunastu latach władze diecezjalne przydzieliły stałego księdza, a pierwszym proboszczem w 1869 został ks. Eustachy Pińczewski.
W 1789r. w 40 domach Suchedniowa mieszkało 177 osób. Rok ten był ważny w jego dziejach. Po przejęciu dóbr biskupich na Skarb Zagłębia Przemysłowego w Suchedniowie, a na jego czele stanął Franciszek Babski, specjalista górnictwa i hutnictwa, odznaczony Orderem św. Stanisława II klasy.
W czasie wojen napoleońskich czynnych było 9 fryszerek, szlifiernia i stolarnia, rafineria, blacharnia, warsztaty ślusarskie, klemparskie i inne. Kilka lat póżniej powołano Główną Dyrekcję Górniczą w Kielcach, a pierwszym prezesem Wydziału Przemysłu i Kunsztów zostaje Stanisław Staszic. On to opracował koncepcję rozbudowy przemysłu żelaznego w Zagłębiu Staropolskim na rzece Kamiennej aby wykorzystać miejscowe zasoby rudy żelaza, węgiel drzewny i bazę energetyczną dorzeczą tej rzeki. Prawdopodobnie opracował plan przyszłego Suchedniowa, w którym ulice szły do siebie równolegle i przecinały się pod kątem prostym, wpisane w łuk rzeki Kamionki i ukształtowaną dolinę, a domy w stylu dworków polskich.
................................................................
c.d.n.
/ ,,Moje miasto SUCHEDNIÓW"

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz